+6
°
C
+
+
Bolesławiec
Niedziela, 08
Poniedziałek
+ +
Wtorek
+ +
Środa
+ +
Czwartek
+ +
Piątek
+ +
Sobota
+ +
Prognoza 7-dniowa

Ogłoszenia Duszpasterskie

XXVII  NIEDZIELA   ZWYKŁA – 05.10.2025r.

OGŁOSZENIA  DUSZPASTERSKIE

ODPUST NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY RÓŻAŃCOWEJ

 

            W przyszłą niedzielę będziemy przeżywać XXV Dzień Papieski pod hasłem „PROROK NADZIEI”. Jak, co roku, przypominamy sobie postać i nauczanie Św. Jana Pawła II i chcemy żyć według tego co nam wskazywał. Bóg zapłać za ofiary, składane wtedy przed Kościołem na Papieski Fundusz Stypendialny.   

 

  1. We wtorek wspominamy NMP Różańcową; w piątek wspominamy Bł. Angelę Truszkowską. Zapraszamy w dni powszednie o godz. 17.30 i w niedziele po sumie na nabożeństwa różańcowe.

 

  1. Zbiórka ministrantów w poniedziałek o godz. 16.00 na Plebanii.

 

  1. Jest nowy numer Opiekuna i innych czasopism.

 

  1. Bóg zapłać za posprzątanie Kościoła Mieszkańcom ul. Wieluńskiej. W przyszłą sobotę o godz. 9.00 serdecznie prosimy kolejną część z ul. Wieluńskiej.

 

  1. Spotkanie z kandydatami do bierzmowania w piątek o godz. 19.30. Prosimy kandydatów o dostarczenie opinii katechetów ze szkół, do których obecnie uczęszczają.

 

  1. W przyszłą niedzielę ofiary zbierane na tacę przeznaczone będą na pokrycie kosztów nagłośnienia.

 

Medytacja – XXVII Niedziela Zwykła – 05.10.2025

1. Przeczytaj uważnie i kilkakrotnie Słowo Boże: Jak długo, Panie, mam wzywać pomocy –
a Ty nie wysłuchujesz? Wołam do Ciebie: Na pomoc! – a Ty nie wysłuchujesz. Dlaczego
ukazujesz mi niegodziwość i przyglądasz się nieszczęściu? Oto ucisk i przemoc przede
mną, powstają spory, wybuchają waśnie. I odpowiedział Pan tymi słowami: Zapisz
widzenie, na tablicach wyryj, by można było łatwo je odczytać. Jest to widzenie na czas
oznaczony, lecz wypełnienie jego niechybnie nastąpi; a jeśli się opóźnia, ty go oczekuj, bo
w krótkim czasie przyjdzie niezawodnie. Oto zginie ten, co jest ducha nieprawego, a
sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności (Ha 1, 2-3; 2, 2-4).

2. Rozważ to, co Bóg Tobie powiedział:
Jednym z najtrudniejszych doświadczeń w życiu duchowym jest milczenie Boga. Kiedy
człowiekowi błagającemu o pomoc dzieje się jakaś krzywda, pozorny brak
natychmiastowej reakcji Pana zaczyna budzić w sercu wielki niepokój. Pojawiają się wtedy
pytania: Czy On na pewno mnie wysłuchuje? Czy rzeczywiście jest miłosierny? A może
jednak nieczuły i niezainteresowany moim losem?
Bohaterowie biblijni również mierzyli się z chwilami Bożej ciszy. Abraham idący razem
z Izaakiem na Górę Moria, aby tam złożyć syna w ofierze, nie słyszy przez trzy dni
wędrówki żadnego słowa od Pana. Bije się z własnymi myślami. Eliasz, który ucieka przed
królową pragnącą go zabić, wędruje spragniony Bożego głosu. Ostatecznie usłyszy go
dopiero po długiej i wyczerpującej podróży. Także prorok Habakuk, widząc nadchodzące
niebezpieczeństwo dla narodu wybranego ze strony Chaldejczyków, chciałby otrzymać
wskazówki od Pana. Ten człowiek jest bystrym obserwatorem. Dostrzega panujący wokoło
chaos. Izraelici są między sobą skłóceni, a ludzie nieprawi zdają się wygrywać nad tymi,
którzy przestrzegają przykazań.
Wobec pełnych bólu pytań proroka Bóg nie pozostaje obojętny. Wzywa go do cierpliwości
wskazując, iż On sam wybierze odpowiedni moment do swojej interwencji. Milczenie
Boga może być okazją do pracy nad umiejętnością czekania na ratunek. To także
specyficzny trening własnego zaufania do Pana. W świecie, w którym wszystko jest na
wyciągnięcie ręki, niemalże natychmiast dostępne dla człowieka, takie postawy jak
cierpliwość, czekanie, ufność przychodzą nam z trudnością. Wyobrażamy sobie, że Pan
Bóg musi działać w taki sam sposób, jak rzeczywistość, którą wygenerowali ludzie. Życie
duchowe tymczasem jest sztuką cierpliwego oczekiwania na Boże interwencje, godzenia
się z tym, że pozostaje On wolny w swoich decyzjach i sam uzna, kiedy nastąpi moment
bliskiego spotkania, pocieszenia i umocnienia. Jego głos będzie wtedy słyszalny w jasny
dla udręczonego człowieka sposób. Bóg przemówi na pewno – przez wydarzenia
w moim życiu, bliskich lub całkiem nieznanych nam ludzi, a przede wszystkim –
w znakach sakramentalnych i księdze Pisma Świętego. Będzie dostępny jak nigdy do tej
pory. Wystarczy cierpliwie oczekiwać na Jego pojawienie się.

3. Modlitwa – Poproś o umiejętność wyczekiwania z ufnością na ratunek od Pana.

4. Kontemplacja – powtarzaj słowa: Sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności.

HALLOWEEN – ZAGROŻENIE DUCHOWE

Benedykt XVI: „święto antychrześcijańskie i niebezpieczne”.

Pozornie Halloween wydaje się niewinnym „świętem” zaspokajającym jedynie potrzeby tajemniczości, czemu sprzyja przebieranie się za czarownicę, wampira, ducha czy diabła, zainteresowanie rzeczami budzącymi grozę, strach, lęk. Jest odpowiednim momentem dla wróżb dotyczących małżeństwa, szczęścia, zdrowia i śmierci. Tego dnia wzywa się pomocy szatana. Faktycznie Halloween może stanowić formę wtajemniczenia w okultystyczno-demoniczny świat. Będąc sztucznym tworem, zlepkiem różnych tradycji obcych chrześcijaństwu, kojarzy się z niebezpiecznymi wierzeniami i kultami (ma konotacje satanistyczne). Znaki używane podczas tego „święta”, jak śmierć, krew, duchy (przebieranie się w kostiumy ma na celu zmylenie, oszukanie duchów nawiedzających ludzi ostatniego dnia października), otwierają na duchową rzeczywistość przekraczającą wymiar psychologiczny, odnosząc się do sfery światopoglądowej czy religijnej. Halloween dobrze zadomowił się w polskiej kulturze. Jest obchodzony w domach kultury, szkołach
i często łączy się z propagowaniem okultyzmu, ezoteryki (wróżbiarstwo, spirytyzm).
Z religijno-filozoficznego punktu widzenia praktykowanie tego zwyczaju stanowi poważne zagrożenie duchowe.

        Uczestnicząc w obrzędach przebierańców nieświadomie czy też dla zabawy bierzemy udział w praktykach poświęconych szatanowi. Ci którzy miłują Pana Boga, powinni trzymać się z dala od takich obrzędów i nie godzić się na żadne kompromisy. W dniu Halloween chrześcijanie powinni gromadzić się i szerzyć wśród współwyznawców wiedzę o groźbach jakie niesie pogaństwo i modlić się wspólnie o pokonanie sił ciemności,
a przede wszystkim dziękować naszemu Ojcu Niebieskiemu za zwycięstwo nad śmiercią, piekłem i szatanem.

Egzorcysta ostrzega: Halloween to gra na boisku diabła. Niebezpieczeństwo związane
z Halloween jest takie, że gloryfikuje ono zło. Sądzę, że jest to jedna z pułapek diabła, by zwabić ludzi w mrok i grzech. Nie widzę nic złego w tym, gdy dziecko przebiera się za księżniczkę czy kowboja i chodzi po domach z formułką „cukierek lub psikus”. Dopiero wtedy, kiedy skupiamy się na demonach, duchach, wampirach itp. przekraczamy granicę, wchodząc na boisko diabła – mówi egzorcysta, ksiądz Vincent Lampert. 

Pakt z diabłem na dobrą zabawę. Tak kończy się uleganie modzie Halloween

Mimo przestróg znaleźli się tacy, którzy uznali, że zorganizowanie dla dzieci imprezy
z okazji Halloween, to dobry pomysł. By było jeszcze bardziej „swojsko”, organizatorzy „zabawy” podsunęli dzieciom cyrograf. Tak milusińscy za dobrą zabawę oddali diabłu dusze.  „Halloween nie jest niewinną, beztroską zabawą, ale grozi otwarciem się na działanie złych duchów. Osoby biorące udział w Halloween nie muszą uczestniczyć
w złych rytuałach, składać ofiary ze zwierząt czy profanować cmentarzy bądź Najświętszego Sakramentu. Już samo wejście w przestrzeń demonów, choćby dla zabawy, jest niebezpieczne” – przestrzegają duchowni.

  Diabeł nie jest głupi i robi wszystko, aby ukrywać swoją aktywność. U większości dzieci rodzice po Halloween nie zauważą żadnych niepokojących symptomów, które mogłyby świadczyć, że nastąpiła jakaś szkoda w ich życiu duchowym lub psychice. To jest celem złego ducha: doprowadzić do sytuacji, w której rodzic straci czujność względem obowiązku ochrony duszy własnego dziecka. W końcu przyjdzie moment,
w którym szatan zmusi młodego człowieka do odrzucenia Boga, wyrzeczenia się Go.

Halloween to po prostu promocja satanizmu, wróżbiarstwa, okultyzmu, które są ekspozycją  szatana i jego sił – mówił Jerzy Wolak. – Jeżeli bawimy się duchami, czarownicami, upiorami, wampirami, to zawsze – chcąc lub nie chcąc – odnosimy się do ojca tych ciemnych zjawisk, czyli szatana.

   – To są realnie istniejące rzeczy. I szatan istnieje, i śmierć istnieje, i grzech istnieje, i całe zło. Ale należy widzieć je w odpowiednich proporcjach. Zło jest złe, szatan jest ojcem kłamstwa, kusicielem, zwodzicielem, któremu zależy tylko na tym, aby człowieka doprowadzić do upadku: oderwać od Boga i zniszczyć.

– To nie jest tylko zabawa. To tak, jakby dać dziecku broń do zabawy. To „zabawa” niebezpiecznymi rzeczami. Otwieranie furtki do niebezpiecznych rzeczywistości. Oswajanie ze złem, z mrokiem, który ze zła wypływa, ze złem się kojarzy i zło okrywa. Nigdy w historii chrześcijaństwa mrok nie był rzeczywistością dobrą, zawsze symbolizował zło. Wszystko, co jest dobre, jest jasnością, prawdą, pięknem. Mrok i jego manifestacje są jednoznacznie złe.  

– Bawimy się czarownicami, duchami, kościotrupami, traktując to tylko na poziomie takiej fajnego eventu:  idziemy do sąsiada, smarujemy mu klamkę pastą do zębów, ot, niewinna zabawa. Ale zło istnieje, szatan istnieje, zabawy tymi wszystkimi niebezpiecznymi atrybutami: czarami, wróżbiarstwem – to wszystko jest realne. Akceptując to, odwracamy uwagę młodego człowieka od faktycznego zagrożenia.

– Jeszcze jedna rzecz: Halloween – chociaż nazwa wydaje się brzmieć jak słowo irlandzkie, wiele osób szuka korzeni tego zjawiska w irlandzkiej starożytności – to jednak jest to „święto” nader nowożytne. Ono się zrodziło w brytyjskich koloniach w Ameryce Północnej, czyli na terenie obecnych Stanów Zjednoczonych, w środowisku skrajnie protestanckim, purytańskim, jako szyderstwo z katolickiej uroczystości Wszystkich Świętych. Chodziło o wyśmianie ważnego dla katolików dogmatu o świętych obcowaniu.

Bóg, w Księdze Powtórzonego Prawa (18, 9-14) jasno mówi: „Gdy wejdziesz do kraju, który Pan, twój Bóg, ci daje, nie ucz się obrzydliwego postępowania tamtych narodów. Nie znajdzie się u ciebie nikt, kto by spalił w ofierze swego syna lub córkę, kto by praktykował wróżby, zaklinanie, magię i czary; nikt, kto by wywoływał duchy, pytał o radę czarowników, szukał rady u zmarłych. Ktokolwiek czyni podobne rzeczy, jest obrzydliwy dla Pana, bo właśnie
z powodu tych obrzydliwości Pan, twój Bóg, wypędzi te narody przed tobą. Ty masz być nienaganny wobec Pana, twojego Boga! Narody, które wkrótce zniszczysz, słuchały wróżbiarzy i czarowników, tobie jednak nie pozwala na to Pan, twój Bóg”.

KKK (Katechizm Kościoła Katolickiego) 2116 Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość (Por. Pwt 18,10; Jr 29, 8). Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni
i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią
i szacunkiem – połączonym z miłującą bojaźnią – które należą się jedynie Bogu.